|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agrafka
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 21:39, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... jeśli chodzi o notatki to chyba każdy słyszał dewizę prawdziwych studentów:
(jakaś kartka leży na ziemi)
- "Co to jest?" mówi jeden
- "Nie wiem... ale kserujemy!"
Jak wiadomo wszem i wobec: WSZYSTKO się na studiach przyda.. więc nie mam nic przeciwko kserowaniu, ekipa kserownicza po drugiej stronie ulicy tym bardziej. A to, że jedna osoba ma wyśmienite notatki, to tak zawsze jest... życia nie znacie?
Jeśli chodzi o imprezy.. to tak jak nasza tatanka mówi: imprezy imprezami, ale wiedzę trzeba mieć.. jeśli ktoś przyjmuje na studiach podejście skrajnie olewające, to pytanie: CO TEN ŁOŚ TU WŁAŚCIWIE ROBI?? I dlaczego zajmuje miejsce innym, którzy nie mają krzywego podejścia do świata?
Nie wyobrażam sobie, żeby posłać kiedyś własne dziecko np do lekarza, który zna się jedynie na anatomii flaszki "Absolwenta"... a na recepcie napisze: Dwa żubry i spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
szprotka
Student
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:43, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
heh swieta racja agrafko... jak to powiedział kiedys moj kolega ..."jesli lekarze sa takimi lekarzami jakim ja po studiach jestem inżynierem to lepiej nie chorowac"
wiec...niestety i tutaj bywa różnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bahuk
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:26, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dobre, Agrafko;)
ja i tak wolę nie oglądać tej białej, żebraczej mafii. a w ogóle to czekam z niecierpliwością na prywatną słuźbę zdrowia, gdzie będzie realny wybór między fachowcem a patałachem...
ad jacq - hehe, no tak, nie znałem kontextu. myślę, że mozemy "pogadać". tak jak Ty lubisz;)
o sposobach wnioskowania goscia już powiedziano. ja tylko wyraże podziw dla zagęszczenia bzdur, demagogii i naciągnięć w tak krótkim poście. najlepsze było to, że skoro kogoś wśród nas nie ma, to czemu o nich rozmawiamy. brawo!
w podejściu ogólnym, niech sobie ktoś pije cały dzień nawet, skoro sobie tak wybrał. i jeśli nie zdał, to też był jego wybór. jeśłi ktoś by się lenił w domu cały dzień, tyle że mniej "aktywnie" i nie zdał, to też byłby jego wybór i wychodzi na jedno. tylko jakoś tak narzekanie i usprawiedliwianie się tego pierwszego jest bardziej irytujące.
a w nawiązaniu do odpowiedzialności i samodzielności (że to już nie szkołai trza samemu, etc.), to nie trzeba myśleć o jakichś skrajnościach i stereotypach. wystarczy uświadomić sobie swoją wolność. wolność wyboru, zwł. gdy idzie o dysponowanie czasem. każdy sobie sam wybiera na co poświęca czas - nauka, impreza, sport, rodzina, itd. ci są bardzo biedni, u których już sam wybór jest ograniczony typu: nauka vs. impreza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrafka
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 16:42, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
bahuk napisał: | dobre, Agrafko;)
ja i tak wolę nie oglądać tej białej, żebraczej mafii. a w ogóle to czekam z niecierpliwością na prywatną słuźbę zdrowia, gdzie będzie realny wybór między fachowcem a patałachem...
najlepsze było to, że skoro kogoś wśród nas nie ma, to czemu o nich rozmawiamy. brawo!
|
Ekhm.. więc no nie sądzę tak do końca, że lekarze jedynie co "żebrzą".. "żebrze" cały naród, jak sobie porównamy płace "tu" (Polska) i "tam" (reszta świata, a przede wszystkim północno- i południowo-zachodnia Europa).
Poza tym lekarz to bardzo odpowiedzialny zawód z jednej strony, z drugiej wymagający ogromnego poświęcenia - bo przecież lekarzem się jest całe życie i bez tego czy jest się na dyżurze czy nie to zawsze trzeba pomóc.
A skoro gość mówi, że nie gada się o osobach których nie ma... to niech zrobi "coś" żeby one tu były... i same głos zabrały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beobachter
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 17:33, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rzecz w tym, ze niektorzy w toku studiow dojrzewaja do wlasciwego obchodzenia sie z czasem. Ale wiele osob (nie)stety nie potrafi sie z tym dlugo uporac... Pierwszy semestr zawsze powinien byc jakis sygnalem, a drugi jest pierwsza konfrontacja - mamy egzamin powazny, bo kompleksowy, w ktorym sa elementy ze wszystkich sprawnosci jezykowych, do tego stale dochodzacy nowy material, wiec nie tylko czas jest tutaj istotny, ale podstawowa umiejetnosc w ogole zorganizowania sobie pracy, a to tez nie jest latwe, niestety malo ludzi pracuje systematycznie. Ale najwazniejsze jest to, zeby miec stale na uwadze, ze z wiedza, z ktora przyszlo sie na studia, tych studiow sie nie konczy... tzn. ona powinna i napewno tez przyrasta, jesli ktos tej wiedzy nie zdobywa, nie chce zdobyc, lub tez nie potrafi, to niestety koczy studia wczesniej, albo zmienia kierunek studiow... Wybor i jego umiejetnosc dokonania to jednak podstawa doroslosci!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bahuk
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:29, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
"Ekhm.. więc no nie sądzę tak do końca, że lekarze jedynie co "żebrzą".. "żebrze" cały naród, jak sobie porównamy płace "tu" (Polska) i "tam" (reszta świata, a przede wszystkim północno- i południowo-zachodnia Europa).
Poza tym lekarz to bardzo odpowiedzialny zawód z jednej strony, z drugiej wymagający ogromnego poświęcenia - bo przecież lekarzem się jest całe życie i bez tego czy jest się na dyżurze czy nie to zawsze trzeba pomóc."
no, ale cały naród (cokolwiek to jest), jak się domyślam, nie zarabia tak na łapówkach;] a porównywanie płac to mało produktywne zajęcie. w końcu te pieniądze trzeba na coś wydać. i tu należałoby znów porównać ceny tego, co się kupuje. więc jak się rzeczywistości nie traktuje tak wybiórczo, to Europa Zach. przestaje się wydawać taka kolorowa. choć faktem jest, że tam zawody w służbie zdrowia, edukacji i nauce są nieproporcjonalnie lepiej opłacane.
a co do postulatów odnośnie lekarzy, to się z nimi zgadzam, ale to tylko postulaty, bo ich oderwanie od realiów jest jeszcze większe. nie brak bowiem odpowiedzialnych lekarzy na dyżurze, którzy chleją, wymuszają haracz i zabijają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beobachter
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 8:38, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Lekarze, nauczyciele i inne grupy na budzecie zawsze jakos maja sie gorzej pod wzgledem korzystania z dobrodziejstw wzrostu gospodarczego, bo to tzw. budzetowka, wiec wszelkie podywzki sa pozniej i niestety zaleza od woli rzadzacych... a to niekiedy bywa patologoiczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bahuk
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:39, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
więc może ich wyłączyć z budżetu? część i tak już to zrobiła sama (w prywatnych gabinetach i prywatnych szkołach).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|